Stanisław Pyjas

Stanisław Pyjas (ur. 4 sierpnia 1953 w Żywcu, zm. 7 maja 1977 w Krakowie) – działacz opozycyjny okresu PRL, student filologii polskiej i filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jego śmierć w tajemniczych okolicznościach kilka dni przed juwenaliami wstrząsnęła środowiskiem akademickim Krakowa i Polski. Zarówno śledztwo i sekcja zwłok przeprowadzona w roku 1977 jak i prowadzone od 2008 roku śledztwo IPN, w tym ekshumacja zwłok Pyjasa wykazały, ze student zginał w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Przyczyną śmierci Stanisława Pyjasa było śmiertelne zachłyśniecie się krwią, przy niewielkim, ale dość silnie krwawiącym urazie twarzoczaszki, przy znacznym stopniu upojenia alkoholowego. Jest pochowany na cmentarzu w Gilowicach.

Działalność opozycyjna

W latach 1976-1977 spontanicznie włączył się do organizowania protestów przeciwko represjom władzy wobec robotników z Radomia i Zakładów Mechanicznych Ursus. Współpracował z Komitetem Obrony Robotników. Pyjas zmarł 7 maja 1977 w kamienicy przy ulicy Szewskiej 7 w Krakowie. Zdaniem ówczesnych władz śmierć nastąpiła w wyniku upadku ze schodów. Według środowisk opozycyjnych, Pyjas zmarł wskutek pobicia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa ("nieznanych sprawców"). Część środowisk opozycyjnych nie wierzyła jednak w celowy mord na zlecenie SB a raczej "wypadek przy pracy" bezpieki, lub nawet nieszczęśliwy wypadek bez udziału osób trzecich. Argumentowano to tym, że Pyjas był nikomu nie znanym studentem, bez większego znaczenia i osiągnięć na polu działań opozycji. Dodatkowo argumentowano, że władza nie posunęłaby się do takich czynów na parę dni przed Juwenaliami, obawiając się (słusznie) zamieszek.

Głównym źródłem informacyjnym Służby Bezpieczeństwa na temat Stanisława Pyjasa był jego bliski kolega i działacz Studenckiego Komitetu Solidarności Lesław Maleszka, występujący jako TW "Ketman" i TW "Return" (późniejszy długoletni dziennikarz Gazety Wyborczej).

21 września 2006 Stanisław Pyjas został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Studencki Komitet Solidarności

Śmierć Pyjasa wywołała masowe demonstracje studentów ("Czarny Marsz") i wezwania do bojkotu juwenaliów. Wieczorem 15 maja 1977 (na zakończenie "Czarnego Marszu") pod Wawelem odczytano deklarację zawiązującą Studencki Komitet Solidarności w Krakowie i wzywającą do ujawnienia winnych zbrodni. Była to pierwsza tego rodzaju organizacja w Europie Wschodniej.

Śledztwo w sprawie przyczyn śmierci

Według oficjalnej wersji przyczyną śmierci Stanisława Pyjasa był upadek ze schodów. Podstawą tej tezy była ekspertyza Zakładu Medycyny Sadowej w Krakowie. Sekcje zwłok wykonali dwaj adiunkci, odbierał ja zaś prof. Kazimierz Jaegermann. Kierownikiem Katedry był ówcześnie prof. Zdzisław Marek. Za obronę wniosku podwładnych został w 1991 decyzją rektora Akademii Medycznej pozbawiony funkcji kierownika Katedry Medycyny Sądowej za "naruszenie norm etycznych w działalności opiniodawczej". Prof. Marek podtrzymał wersję o upadku ze schodów w wydanej w 2009 roku książce "Głośne zdarzenia w świetle medycyny sądowej". Na początku lat 90. prof. Marek, nie wiedząc, że jest nagrywany, w rozmowie telefonicznej z dziennikarką radiową, przyznał iż "ktoś Pyjasowi dał po mordzie.. ale ja nie wiem kto...". Fakt, iż to nie on prowadził omawianą sekcje zwłok potwierdził w 2009 będąc przesłuchiwanym przez IPN Zeznał wtedy, że w ogóle nie prowadził oględzin zwłok, a jedynie podpisał się pod raportem przygotowanym przez inne osoby.

Śledztwo wznowione w 1991 wykazało, że Pyjas został śmiertelnie pobity. Jednak z powodu braku możliwości wykrycia sprawcy umorzono je ponownie w 1999. Po śmierci Pyjasa jego przyjaciel Bronisław Wildstein podając się za krewnego Pyjasa obejrzał zwłoki, które według niego nosiły ślady charakterystyczne dla brutalnego pobicia. Za najbardziej prawdopodobny wątek uznano wtedy pobicie, na polecenie SB, przez byłego boksera Cracovii Mariana Węclewicza, który wkrótce po śmierci Pyjasa zginął w zamachu. W dokumentach śledztwa zachowała się notatka mówiąca wprost o zleceniu Marianowi Węclewiczowi przez agenta SB ps. "Janek" pobicia Pyjasa. Oficer SB, który prawdopodobnie zlecał to zadanie, zmarł na zawał serca.

W lipcu 1977 w Zalewie Solińskim znaleziono zwłoki Stanisława Pietraszki, który jako ostatni widział Pyjasa żywego i sporządził portret pamięciowy prawdopodobnego zabójcy i który według wszelkich poszlak został zamordowany. Poszlaki te, oprócz tego, że jego przyjaciele twierdzili, iż miał on lęk przed wodą, to okoliczności znalezienia ciała. Pietraszko 30 lipca zatrzymał się na polu namiotowym nad Zalewem Solińskim. Tak o zdarzeniu pisał Jan Józef Lipski: "O zmroku wyszedł nad Zalew umyć się. Ciało znaleziono przypadkiem, pływające w trzcinach, 1 sierpnia. Zdaniem specjalistów w dziedzinie medycyny sądowej, do których KOR zwrócił się o konsultację - gdyby Pietraszko utopił się, ciało wypłynęłoby na powierzchnię nieco później, na skutek procesów rozkładowych. To, że pływało na powierzchni 1 sierpnia, budzi przypuszczenie, iż w płucach znajdowało się powietrze, nie woda. Mogłoby to wskazywać na wrzucenie do wody zwłok, po śmierci innego rodzaju niż utopienie".

We wrześniu 2008 chęć złożenia zeznań złożył zamieszkały w USA Wojciech Radomski, który był jednym z kolegów towarzyszących Pyjasowi w dniu śmierci.

20 kwietnia 2010 roku dokonano ekshumacji zwłok Stanisława Pyjasa celem ponownego zbadania w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej. W trakcie dochodzenia prokurator Ireneusz Kunert z krakowskiego oddziału IPN potwierdził wykrycie obrażeń, których nie opisano w raporcie z 1977 oraz 1991 roku. Kolejnym krokiem były badania przeprowadzone przez biegłych medyków sądowych z Zakładów Medycyny Sądowej we Wrocławiu, Bydgoszczy i Gdańsku. Wyniki analizy zdają się potwierdzać wnioski śledztwa z 1977 roku, jakoby Stanisław Pyjas zginął z powodu nieszczęśliwego wypadku. Ujawniono również, że tuż przed śmiercią był pod wpływem alkoholu, natomiast nie odnotowano śladów pobicia ani postrzelenia.

Dnia 15 lutego 2011 krakowski oddział IPN złożył wniosek o doprecyzowanie dokumentu końcowego z przeprowadzonej ekshumacji, kierując do zespołu biegłych dodatkowe 23 pytania. Równolegle zlecono opublikowanie uzupełniającej opinii sądowo-toksykologicznej biegłym z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie.

Postępowanie o utrudnianie śledztwa

Jednocześnie prokuratura w 1999 rozpoczęła postępowanie o utrudnianie śledztwa w sprawie śmierci Stanisława Pyjasa. Akt oskarżenia objął 4 osoby:

  • byłego inspektora Wydziału Inspekcji Biura Śledczego MSW Zbigniewa K.;
  • byłego naczelnika Wydziału III Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej MO w Krakowie Jana B.;
  • byłego dyrektora Biura Śledczego MSW Tadeusza K.;
  • gen. Bogusława Stachurę.

Dążyli oni do tego, by śledztwo wykazało iż przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek. Podali w śledztwie informacje, jakoby Pyjas nie był "w kręgu zainteresowań SB" i jednocześnie zatajali informację o typowaniu sprawcy pobicia oraz kierowali śledztwo na fałszywe tory.

11.07. Kraków (PAP) - Z powodu niestwierdzenia znamion przestępstwa krakowska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie utrudniania postępowania dotyczącego śmierci Stanisława Pyjasa - poinformowała w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej Bogusława Marcinkowska.

Filmy

  • Film produkcji fińskiej pt. "Śmierć studenta", reż. Jarmo Jääskeläinen, 1977.
  • Film dokumentalny "Spadł, utonął, umarł" reż. Krzysztof Krauze, 1994.
  • Film dokumentalny "Kontrwywiad" reż. Krzysztof Krauze, 1994.
  • Sfabularyzowane śledztwo dziennikarskie w sprawie morderstwa Stanisława Pyjasa przedstawia film Krzysztofa Krauzego "Gry uliczne".
  • W czerwcu 2008 stacja TVN wyświetliła film dokumentalny "Trzech kumpli" poświęcony inwigilacji przez SB środowiska Pyjasa oraz jego śmierci. Film opisuje m.in. agenturalną działalność Lesława Maleszki oraz hipotezę, według której Pyjas został zabity gdy zaczął podejrzewać Maleszkę o donosicielstwo. SB miała podjąć decyzję o jego likwidacji w celu ochrony Maleszki, który był jednym z najbardziej wartościowych współpracowników.
joomla template 1.6