Arcyksiążęcy Browar na Pawlusiu
Grupa Żywiec S.A. Browar w Żywcu - duży browar przemysłowy powstały w 1856 w Żywcu. Zakład należy do holenderskiego koncernu Heineken i wchodzi w skład grupy piwowarskiej Grupa Żywiec
HISTORIA BROWARU
Najlepszym piwem w całej Polsce, a z pewnością w zaborze austriackim, było piwo żywieckie z browaru założonego w 1856 roku przez wnuka cesarza Leopolda II, arcyksięcia Albrechta Fryderyka Habsburga. Był on synem arcyksięcia Karola Ludwika Habsburga, który odziedziczył Księstwo Cieszyńskie i dobra żywieckie po swoim ojczymie księciu Albercie Kazimierzu Sasko-Cieszyńskim, który z kolei był synem króla polskiego Augusta III Sasa. Zarówno książę Albert jak i jego adoptowany syn Karol Ludwik sukcesywnie powiększali drogą zakupów swoje posiadłości gromadząc w swych rękach niemal całe państwo żywieckie, które przeszło następnie w posiadanie arcyks. Albrechta Fryderyka Habsburga.
Browar stanął tutaj ze względu na znakomite surowce, które go otaczały, np. wodę z potoku Zimnik. Spora odległość od browarów we Lwowie i Okocimia zadecydowała o tym , aby browar stanął tutaj na Pawlusiu, przy szlaku, ważnym trakcie handlowym. Budynki powstały wg projektu Karola Pietchski.
Proces produkcji piwa składał się z następujących faz: słodowania, otrzymywania brzęczki, fermentacji głównej oraz fermentacji powolnej. Woda z Zimnika nadająca piwu niepowtarzalny smak, używana była w każdej fazie produkcji. Specjalnością browaru był: porter, Ale, Zdrój Żywiecki i piwo marcowe.
Browar Żywiecki początkiem XX wieku używał chwytliwej reklamy piwa "Porter i Ale - zalecane przez powagi lekarskie, jako środek dla osób osłabionych, anemicznych i rekonwalescentów".
Na początku XXw. największe znaczenie na galicyjskim rynku piwnym miały trzy browary: w Okocimiu, we Lwowie i Żywcu.
Przez pierwsze pół wieku istnienia browar w Żywcu był najnowocześniejszy w Galicji i zaliczał się do jednych z najlepszych w tej części Europy. Cesarskie, eksportowe, lagrowe sprzedawano nie tylko w najbliższej okolicy, lecz nawet mimo problemów komunikacyjnych także na Węgrzech, w Niemczech, Rosji, Austrii, Czechach. W przededniu I wojny światowej w Żywcu produkowano przeszło milion sto tysięcy litrów piwa rocznie. Wartość księgowa browaru wzrosła do trzech i pół miliona koron, a dochód zbliżał się do 380 tysięcy. Po wojnie odrodzone państwo polskie po raz pierwszy zapragnęło przejąć majątek Habsburgów. W 1919 roku w browarze i pozostałym majątku arcyksiążąt wprowadzono zarząd państwowy.
Aż do czasu wielkiego kryzysu żywiecki browar produkował coraz więcej piwa. Dawne niemieckie marki zastąpiono polskimi. Jednak początek lat trzydziestych przyniósł katastrofalne załamanie produkcji. Oznaki koniunktury pojawiły się dopiero na dwa lata przed wybuchem drugiej wojny światowej. O pracy w browarze marzyła większość mieszkańców miasta. Robotnicy prócz pensji mogli liczyć na 3 tony węgla rocznie i do 6 litrów piwa dziennie. Szczególnie uprzywilejowana była grupa urzędników, którzy dostawali od pracodawcy także dodatki na dzieci, zwrot opłat podatków, pokrywano im też koszty leczenia oraz zapewniano specjalne świadczenie emerytalne.
Idylla skończyła się 1 września 1939 roku. Władzę nad browarem przejął Karol Olbracht. Po napaści Niemców na Polskę jako pułkownik rezerwy zgłosił się do polskiego wojska. Za to po klęsce został aresztowany, a jego majątek przejęli niemieccy okupanci.
W czasach PRL-u Habsburgów zastąpiła własność kolektywna. Chociaż produkcja rosła, czyniono inwestycje, przekraczano normy, wykonywano plany przed terminem, zbierano medale na międzynarodowych targach i wystawach, to jednak tradycyjny żywiec można było kupić jedynie spod lady. Żywiec Specjal i Krakus - dwie nowe marki browaru, były rarytasem dostępnym jedynie w Peweksach, Warsie, orbisowskich hotelach, na Batorym, w Locie oraz milicyjnych "Konsumach". Pracownicy nadal cieszyli się pewnymi przywilejami, tyle że deputat piwny zmniejszono do 3 litrów piwa dziennie, a o awansie zamiast arcyksięcia decydowała instancja partyjna. Prawdziwa, tym razem kapitalistyczna, rewolucja nastąpiła w 1991 roku, gdy sprywatyzowany browar zadebiutował na raczkującej wówczas warszawskiej giełdzie.
W 1994 roku blisko 25 procent akcji Żywca nabył holenderski gigant Heineken, pierwsza w Europie i druga na świecie firma piwowarska. Od tego czasu ekspansja Holendrów trwa nadal. Przed sześcioma laty w zarządzie spółki zasiadało dwóch Holendrów i dwóch Polaków, Polak był też szefem rady nadzorczej. Dziś, po połączeniu Żywca, Warki, Leżajska i EB, w zarządzie holdingu jest tylko jeden Polak i czterech Holendrów. Heineken ma też dziś przeszło 50 procent akcji całego holdingu.
Na kilka miesięcy przed połączeniem browarów w nową wielką strukturę Żywiec SA, do sądu w Bielsku-Białej skierowano pozew. Skromny, nie posiadający żadnego prócz habitu i różańca majątku, zamieszkały w Krakowie dominikanin ojciec Joachim-Kazimierz Badeni zażądał zwrotu browaru. Zakonnik wystąpił w imieniu własnym oraz trójki przyrodniego rodzeństwa, zamieszkałych za granicą Habsburgów: Karola Stefana, Marii Krystyny i Renaty Loreny de Zulueta. Pozywając Skarb Państwa i Żywiec SA czwórka rodzeństwa zażądała usunięcia z etykiety piwa roku założenia browaru - 1856, cesarskiej korony Habsburgów, zaprzestania używania innych arcyksiążęcych akcentów, wpisania do księgi wieczystej rodzeństwa jako jedynych właścicieli ziemi i budynków browaru oraz 700 milionów złotych odszkodowania. Tę ostatnią kwotę miałby zapłacić Skarb Państwa. Niedawno doszło jednak do ugody pomiędzy Habsburgami, a koncernem Heinekena. Browar został w siadaniu koncernu.
DODATKOWE INFORMACJE
Browar Albrechta Fryderyka Habsburga
Żywiecki browar powstał na gruntach wsi Pawlusie znajdującej się w części państwa żywieckiego - tzw. państwie Wieprz, które ojciec arcyks. Albrechta Karol Ludwik zakupił w 1838 r. od hrabiego Adama Wielopolskiego. Arcyks. Albrecht usatysfakcjonowany popularnością jaką zdobyło piwo warzone przez wcześniej założony przez niego browar w Cieszynie zapragnął rozszerzyć swoją działalność i zlecił budowę nowego zakładu piwowarskiego w dobrach żywieckich. Nowy browar Habsburgów został wzniesiony w miejscu gorzelni, a architektem całego przedsięwzięcia był Karol Pietschka, który w latach 1852-1891 był autorem projektów budowlanych wszystkich budynków i urządzeń Browaru na Pawlusiu. Zaprojektował on m.in. warzelnię, słodownię wraz ze spichlerzami jęczmienia i słodu, susznię, budynek laboratoryjny, Budynek Główny, halę maszyn, chłodnię, kotłownię z charakterystycznym kominem, leżakownię z lodownią, bednarnię i inne budynki administracyjne i gospodarcze. Za rok założenia Browaru w Żywcu przyjmuje się oficjalnie 1856 r. czyli datę rejestracji firmy. Kamień węgielny pod budowę browaru położony został już 16 czerwca 1852 roku przez Dyrekcję Dóbr Żywieckich, która była formalnie administratorem własności arcyksięcia[2]. W momencie rejestracji firmy browar posiadał już warzelnię, słodownię z suszarnią, piwnice fermentacyjne i składowe oraz zabudowania pomocnicze. W 1857 r. Habsburgowie zakupili od bogatej chłopskiej rodziny Józefa i Mateusza Pawlusów dwie ostatnie działki nad rzeką Leśna wraz z zezwoleniem na ujęcie wody dla browaru i zakładem do spławu drzewa, i tym samym ostatecznie ustalili granice na których umiejscowiony został browar Żywiecki. W latach 1852-1857 na budowę browaru wydano z arcyksiążęcej kasy 194902 guldeny czyli złote reńskie.
W 1857 r. browar żywiecki uwarzył 17 856 hl piwa, a dwanaście lat później podwoił swoją produkcję i z 7 procentowym udziałem stał się największym zakładem wśród 260 browarów działających w Galicji. Wodę browar czerpał ze źródeł Leśnianki wypływającej z góry Skrzyczne. Dzięki sukcesywnie montowanym urządzeniom takim jak maszyna do sortowania jęczmienia (1877 r.), urządzenia filtrujące piwo podczas rozlewu (1894 r.), agregat chłodniczy systemu Lindego (1894 r.), warzelnia systemu Ringhofera (1898 r.), nowoczesna flaszkownia (1923 r.) piwo z Żywca uchodziło za bardzo dobrej jakości i było popularne. Do 1881 r. browar warzył wyłącznie piwa dolnej fermentacji zarówno jasne jak i ciemne. Powodzeniem cieszyły się takie piwa jak Cesarskie, Eksportowe, Marcowe, Lagrowe czy Bock. W 1881 r. browar w Żywcu rozpoczął produkcję Porteru - piwa górnej fermentacji w angielskim stylu Double Stout, a 10 lat później piwa Ale. Pierwszym naczelnym piwowarem żywieckim był Henryk Bauer piastujący tę funkcję do 1875 r. Jego następcą był Juliusz Wagner, twórca receptury żywieckiego Porteru.
Browar Karola Stefana Habsburga
Po śmierci Albrechta Fryderyka Habsburga w 1895 r. browar przejął jego bratanek arcyksiążę Karol Stefan Habsburg, który jeszcze przed I wojną światową zlecił wybudowanie drugiej warzelni i powiększenie piwnic fermentacyjnych i składowych. W tym czasie browar posiadał rozbudowane laboratorium analityczno-badawcze, a drożdże piwowarskie otrzymywał ze stacji doświadczalnej Akademii Piwowarskiej w Wiedniu. Rozbudowa sieci kolejowej w Galicji i stworzenie w browarze własnego taboru kolejowego przyczyniły się do szybkiego transportu świeżego piwa żywieckiego i jego popularności w kraju i zagranicą.
Koniec I wojny światowej zakończył okres rozbiorów Polski i zapoczątkował II Rzeczpospolitą, która na podstawie traktatu pokojowego w Saint-Germain przejęła wszystkie majątki cesarskie i rodzinne domu panującego. Na początku 1919 r. w żywieckich dobrach ustanowiony został przymusowy zarząd państwowy. Uchylony on został w 1924 r. m.in. w uznaniu zasług rodziny Habsburgów dla państwa polskiego. Sam arcyks. Karol Stefan był prorektorem Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie i hojnym darczyńcą, jego synowie Karol Olbracht i Leon Karol walczyli jako żołnierze Armii Polskiej w obronie Lwowa w 1919 r. i w wojnie polsko-bolszewickiej zdobywając stopnie oficerskie, w końcu w 1921 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przyznało Karolowi Stefanowi i całej jego rodzinie obywatelstwo polskie.
W latach 20-tych XX wieku browar dysponował m.in. kotłownią z czterema kotłami, halą maszyn z trzema maszynami parowymi i 155 motorami elektrycznymi, słodownią z maszyną do czyszczenia i sortowania jęczmienia, magazynem składowym tzw. Silo do przechowywania jęczmienia i słodu, dwoma warzelniami o wydajności 2000 hl na dobę, piwnicami fermentacyjnymi ze 118 kadziami dębowymi o pojemności od 30 do 380 hl, automatyczną flaszkownią z pasteryzatorem o wydajności 54000 butelek dziennie. W 1925 r. browar zatrudniał 328 robotników.
Browar sprzedawał swoje piwo poprzez system dystrybucji i promocji piwa. Trzon tego systemu stanowiły reprezentacje zwane przedstawicielstwami lub zastępstwami. Regionalnymi dystrybutorami piwa żywieckiego zostawali lokalni kupcy lub przedsiębiorcy. W okresie międzywojennym browar współpracował z okołu stu reprezentacjami. Przed podpisaniem umowy współpracy z browarem kandydaci byli gruntownie lustrowani w wywiadowniach gospodarczych. Browar w Żywcu miał wykupiony abonament w czterech agencjach wywiadowczo-informacyjnych w Krakowie, Lwowie, Warszawie i Katowicach. Miasta te wraz z przyległymi regionami stanowiły główne centra dystrybucyjne piwa z Żywca.
Browar Karola Olbrachta
Umierając w 1933 r. arcyks. Karol Stefan zapisał browar w testamencie swojemu synowi Karolowi Olbrachtowi. W tym czasie w browarze wytwarzano pięć podstawowych gatunków piwa:
- piwo jasne Zdrój Żywiecki 10,5 st. Blg. - najbardziej popularne piwo jasne
- piwo jasne Leżak 11,0 st. Blg. - niewymagające i niedrogie piwo
- piwo ciemne Marcowe 15,0 st. Blg. - tradycyjne, galicyjskie piwo słodowe
- piwo jasne Ale 22,0 st. Blg. - mocne i szlachetne piwo górnej fermentacji
- piwo ciemne Porter 22,0 st. Blg - najczęściej nagradzane i renomowane piwo
- okazjonalnie warzono również inne piwa np. Słodowe i Leżak Ciemny
Po wybuchu II wojny światowej w 1939 r. Niemcy zajęły Żywiec, zmieniając jego nazwę na niemiecki Saybusch. Arcyksiążę Karol otrzymał do podpisania niemiecką listę narodowościową tzw. volkslistę. Jako pułkownik Wojska Polskiego i polski patriota arcyksiążę odmówił podpisania listy. Przed śmiercią uchroniło arcyksięcia wstawiennictwo króla szwedzkiego i włoskiego u najwyższych hitlerowskich władz. Karol Olbracht wtrącony został do więzienia, a browar został przejęty przez III Rzeszę. Otrzymał on wówczas oficjalną nazwę Beskidenbrauerei Saybusch. Produkcja w browarze została utrzymana, jednakże piwo przeznaczone było głównie na potrzeby wojska niemieckiego. Podstawowym piwem produkowanym wówczas w Żywcu był Saybuscher Quell zbliżony składem do Zdroju Żywieckiego. Na potrzeby armii i policji niemieckiej warzono również jasne piwo Beskiden-Gold oraz niewielkie ilości Porteru, Ale i Export Dunkel. Mimo, że wycofujące się wojska hitlerowskie zniszczyły w mieście niemal wszystkie ważniejsze obiekty, to browar ocalał. Niemcy wywieźli co prawda trochę maszyn i urządzeń, częściowo spalili archiwum, wysadzili bocznicę kolejową i podłożyli ładunki wybuchowe pod zabudowania browaru jednakże dzięki ofiarnej postawie robotników browaru nie zdążyli ich zdetonować.
Browar Skarbu Państwa
Bezpośrednio po wycofaniu się wojsk hitlerowskich browar przejęła Armia Czerwona, a następnie został on przejęty przez Skarb Państwa na mocy dekretu o reformie rolnej z 6 września 1944 r. Od maja 1945 r. browar funkcjonował więc jako zakład państwowy. Jeszcze do końca roku browar wyprodukował 18,8 tys. hl piwa, a po usunięciu dewastacji wojennych produkcja w 1949 r. wzrosła do 156,3 tys. hl, z których piwo butelkowe zajmowało 4%. Browar wytwarzał wówczas lekki Zdrój, pełny Zdrój Żywiecki, Porter i piwo Marcowe oraz piwo Słodowe. Dzięki modernizacji zakładu produkcja piwa wzrosła do 1953 r. niemal dwukrotnie, a do portfolio browaru dołączyło mocne piwo Krzepkie (22% ekstraktu), piwo jasne pełne (12% e.w.) oraz Beskidzki Zdrój (12,5% e.w.). W 1955 roku browar w Żywcu został połączony z browarami w Cieszynie i Bielsku. W latach pięćdziesiątych XX w. browar prowadził zaawansowane prace nad przygotowaniem eksportowej wersji piwa żywieckiego. Ścisła współpraca z Instytutem Fermentacyjnym w Warszawie zaowocowała nową metodą wytwarzania piwa, dzięki której zyskało ono trwałość do sześciu miesięcy. Piwem tym zainteresował się polski emigrant z Ameryki pan Lutom (imię nieustalone), który zaproponował jego eksport do USA. W tym celu powstała w 1956 r. słynna etykieta tańczącej pary w strojach krakowskich. Jej projekt nadzorował osobiście Lutom, który chciał by etykieta kojarzyła się amerykańskiej Polonii z ojczyzną. Dlatego mimo sugestii o wykorzystanie motywów beskidzkich, żywieckich, zdecydował się on na krakowską parę. Piwo eksportowe pod nazwą Full Light Żywiec Beer dostępne początkowo jedynie w sklepach wolnocłowych, polskich statkach pasażerskich i w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło swoją karierę. W 1960 r. browar wznowił również produkcję Porteru według nowej technologii opracowanej przez Instytut Fermentacyjny w Warszawie, reaktywował piwo Marcowe oraz sukcesywnie wprowadzał na rynek nowe marki Beskidzkie Specjalne, Karmelowe, Specjal Zdrój, Piast. W 1975 r. powstała kolejna słynna marka eksportowa browaru żywieckiego: Krakus. Jej znakiem rozpoznawczym były trzy choinki, używane już co prawda jako dodatkowy element od roku 1960, jednakże na etykiecie piwa Krakus stanowiły one główny znak graficzny. Choinki te symbolizują lasy beskidzkie. Pomysłodawcą opracowania nowej marki piwa był Leon Rubin, szef firmy Atalanta Corporation, która sprowadzała do USA żywność. Firma ta odniosła duży sukces importując z Polski szynkę Krakus, Rubin wpadł więc na pomysł aby nowe piwo również tak się nazywało. Piwo Krakus Light Beer browar w Żywcu eksportował do Stanów Zjednoczonych przez prawie 20 lat.
Do lat 80-tych XX wieku browar zwiększył produkcję z 270,2 tys hl piwa w 1958 do 589 tys hl w roku 1980. Jednakże zmiany społeczno-polityczne w początku lat 80-tych spowodowały spadek produkcji, sprzedaży i eksportu. W tym czasie w Żywcu produkowano piwa Full Light, Piast, Krakus, Porter oraz Marcowe.
31 grudnia 1990 browar w Żywcu został przekształcony w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa i przyjął nazwę Zakłady Piwowarskie w Żywcu SA. W lipcu 1992 browar sprzedał ponad 70% akcji w ofercie publicznej, doprowadzając tym samym do prywatyzacji zakładu. W tym czasie udział Browaru Żywiec w rynku piwnym wynosił 8%. 24 września 1991 r. firma zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Browar koncernu Heineken
W 1994 roku głównym udziałowcem w przedsiębiorstwie Browary Żywiec S.A. został holenderski koncern Heineken International Beheer B.V.
Nazwy urzędowe Browaru żywieckiego
W okresie ponad 150 letniej historii zakładu wielokrotnie zmieniały się nazwy urzędowe browaru. Najczęstszą przyczyną była zmiana właściciela lub strukturalne dostosowanie browaru do sytuacji polityczno-ekonomicznej. Dotychczasowe nazwy browaru:
- Arcyksiążęcy Browar na Pawlusiu (1856-1880)
- Arcyksiążęcy Browar w Żywcu (1880-20 XII 1934)
- Karol Olbracht Habsburg. Arcyksiążęcy Browar w Żywcu (21 XII 1934 – 2 IX 1939)
- Beskidenbrauerei Saybusch (3 IX 1939 – IV 1945)
- Karol Olbracht Habsburg. Arcyksiążęcy Browar w Żywcu pod Zarządem Państwowym (1945)
- Państwowe Zakłady Przemysłowe i Browar „Żywiec” w Żywcu (1946)
- Państwowe Nieruchomości Ziemskie. Browar Żywiec (1946)
- Państwowy Browar w Żywcu pod Zarządem Państwowym (1947-1949)
- Zakłady Piwowarsko-Słodownicze w Żywcu (1949-1956)
- Żywieckie Zakłady Piwowarsko-Słodownicze w Żywcu (1956-1971)
- Żywieckie Zakłady Piwowarskie w Żywcu (1971-1974)
- Zakłady Piwowarskie w Żywcu (1974-30 XII 1990)
- Zakłady Piwowarskie w Żywcu S.A. (31 XII 1990 – 20 VII 1999)
- Browary Żywiec S.A. (od 21 VII 1999)
Produkty
Lager
- Heineken
- Warka
- Żywiec Beer
- Żywiec Full Light
- Żywiec Bock
- Żywiec Niskoalkoholowe
Piwo aromatyzowane
- Desperados
- Freeq Golden Apple
- Freeq Green Lime
- Freeq Red Fruits
MUZEUM BROWARU ŻYWIECKIEGO
Obecnie można zwiedzać arcyciekawe muzeum - Muzeum Browaru Żywiec, które zostało uruchomione w 9 września 2006 roku w piwnicach żywieckiego browaru z okazji 150-lecia Browaru. Muzeum zajmuje powierzchnię ok 1600 m2. Wnętrza Muzeum odwzorowują starą ulicę. Wędrując po niej natykamy się na multimedialne ekspozycje, prezentacje i filmy ukazujące ewolucję piwa. Wszystkiego można dotknąć! Zwiedzanie zaczyna się w Sali trzech żywiołów, gdzie w szlkanych kolumnach prezentowane są kłosy i ziarno jęczmienia oraz szyszki chmielu. Obok płynie górski strumień.
Później przechodzi się do wehikułu czasu przenosząc się do innej epoki. Przechodzi się przez kolejne pomieszczenia, na końcu jest degustacja piwa, dostaje się pamiątkowy kufelek, a na końcu przechodzi się przez sklep, gdzie można zaopatrzyć się w gadżety.
ŚWIĘTO PIWA
Bardzo ważną imprezą odbywającą się rokrocznie w browarze żywieckim jest święto briofilów.
Impreza odbywa się zawsze w czerwcu. Spotkanie jubileuszowe zorganizował Browar Żywiec przy współudziale znanego polskiego kolekcjonera pana Władysława Gawlińskiego z Żywca, nestora wśród polskich kolekcjonerów. Ta cykliczna już impreza w Polsce zgromadziła kolekcjonerów z Niemiec, Czech, Słowacji, Węgier i Ukrainy.
Zbiera się etykiety piwne, podkładki pod piwo, naczynia do picia piwa ( szklanki, szklanice, kufle), butelki, puszki, reklamy, piwne akcesoria i jeszcze dziesiątki innych rzeczy.
Spotkaniom towarzyszą degustacje piw, dyskusje, zabawa przy piwnych kapelach, wystawy, sympozja i wiele innych imprez towarzyszących.
Można śmiało powiedzieć, że Żywiec stał się stolicą polskiego birofilstwa.
Zapraszamy do Żywca!
Zespół Żywieckiego Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego